poniedziałek, 23 listopada 2015

Padał deszcz, a my na kawie ;)

Latte z mlekiem sojowym.

Kawa jednorodna.

Przepraszam za dłuższą chwilę ciszy na blogu. Było troszkę zawirowań ;). Kilka dni temu oglądaliśmy mieszkanie, gdyż lada moment przeprowadzka do stolicy województwa. Wracaliśmy szczęśliwi, że mieszkanko ładne, oprócz kilku drobnych defektów i niebo zaczęło płakać, a że blisko do Baristacji i jeden stolik został wolny, postanowiliśmy na niego zapolować. Przyczajeni, weszliśmy do środka i szybko zajęliśmy miejsce, żeby przypadkiem nikt tam nie usiadł. Zamówiliśmy, kawę, kawę i sałatkę, której nie widać, bo została naruszona przeze mnie :) Sałatka składała się ze szpinaku baby, łososia wędzonego, papryczki chilli, melona, oliwek i zielonego pesto. Była naprawdę dobra. Baristacja to taka mała, ale tłoczna kawiarenka z kawą, ciastem, sałatkami, kanapkami, i własnym chlebkiem ( glutenowym ). Dlatego osoby z celiakią mogą spokojnie napić się jedynie kawy, która jest najlepsza w całym Białymstoku, o czym świadczy nieustanny brak wolnych miejsc. Mają różne rodzaje kaw, jakich nie spotkacie w żadnej innej restauracji. Zachęcam do spróbowania :) !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz