wtorek, 29 września 2015

Dzisiaj trochę rymów :)

Z racji tego, że w wolnych chwilach piszę sobie "do szuflady" i mam jeden wierszyk, a właściwie rymowaną bajkę w temacie zdrowego żywienia, podzielę się :) Adresatami są zarówno dzieciaki jak i dorośli. Mam nadzieję, że się spodoba!



Słońce żwawo mknie przed siebie po błękitnym niebie.
Puka cicho w okna domów i zagląda po kryjomu.
W jednej chatce, tuż pod laskiem, słychać bardzo głośne wrzaski.

Słońce swoje oczka mruży, zwinnie skacze przez kałuże.
Ramię złote wnet wychyla, szybko drzwiczki otwierając.
Wsadza głowę no i patrzy, a to dzieci się spierają.

W norce siedzi myszka mała, szepce słońcu, że to
brat na siostrę krzyczy, bo nie dała mu słodyczy.
Słońce wyskoczyło na raz z domku.
Pofrunęło hen, do nieba.
I zrzuciło do komina cukiereczków ile trzeba.

Brat na siostrę przestał krzyczeć, mając cały wór słodyczy.
Lecz za roczek, może kilka dzieci czeka smutna chwilka.
Od słodyczy ząbki słabe, brak ochoty na zabawę.

U dentysty na fotelu, dzieci było bardzo wielu.
I krzyczały, i płakały, bo słodycze zajadały.
Teraz w domu tatuś z mamą, warzywami dzieci karmią.
I owoców nie żałują, no bo ząbków nie marnują !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz